To niemożliwe
TO NIEMOŻLIWE !!!
MIEĆ DOCHÓD PASYWNY ...
CO MIESIĄC ...
z czterema, z pięcioma, sześcioma zerami
i niekoniecznie > 1 < jedynką z przodu ? ! ? !
NIE - to NIEMOŻLIWE !!! -
twierdzą "znawcy ekonomii" ...
A JEDNAK ... FAKTY są FAKTAMI ... czy ktoś w nie wierzy czy nie ...
czy komuś się to podoba czy nie
Zapomnieć o kawie ... Nie ... to faktycznie jest NIEMOŻLIWE
... bo jeśli nawet Ty zapomnisz ... To Twój organizm Ci przypomni
Nie wierzysz ? i dobrze ...
W biznesie trzeba wiedzieć.
Wierzyć można żonie ... mężowi, lub partnerowi ...
ale w biznesie trzeba umieć patrzeć ...
- przecież widzę,
- Więc połóż palec miedzy płytkami ...
- i co ? - no właśnie
NIEMOŻLIWE !!!
... to najczęściej słyszane słowo po informacji, że można wypracować sobie dochód w wysokości kilku, kilkunastu a nawet kilkudziesieciu tyś. złotych, inwestując zaledwie WOLNY CZAS na rozsadną pracę.
Ja początkowo również miałem takie odczucie.
Wszak na mój "dochód pasywny" z ZUS pracowałem 41 lat i > zainwestowałem ponad 480 tyś zł w tę instytucję, która wypłaca mi obecnie nieco ponad średnią krajową emeryturę, czyli 1800 zł z małym kawałkiem ( obecnie należy przepracować ponad 45 lat i "zainwestować ponad 500 tyś zł w gotówce, oraz często 15 lat a bywa i więcej nauki w szkole, Razem 60 lat.)
A jednak ...
Jestem już na Emeryturze, mam 65 lat, i z niejednego pieca chleb jadłem ...
Przez ten czas zdążyłem wiele razy zaobserwować, ze coś co w powszechnej świadomości uchodziło za niemożliwe, czasem od początku świata, na moich oczach STAWAŁO się MOŻLIWE..
Chcę tu podzielić się kilkoma > niemożliwymi < faktami, które stosunkowo łatwo jest zweryfikować chociażby przy pomocy kalkulatora i własnej pamięci.
Pierwsze > niemożliwe < zaliczyłem w wieku 8-miu lat, gdy Ojciec zaproponował mi ...
naukę gry w szachy i opowiedział mi jaka była Historia gry w szachy i zdybycia tak ogromnej popularności.
Przytoczę ją tutaj w kilku słowach, ponieważ być może jej nie znasz.
Otóż Ojciec zapytał mnie i brata:
Jak sądzicie; ile ziaren pszenicy będzie trzeba użyć, żeby wypełnić wszystkie pola;
według zasady, że na pierwszym polu, kładziemy jedno ziarno ... na drugim dwa, na trzecim, cztery na czwartym osiem itd. - kolejno na każdym polu dwukrotnie wiecej niz na poprzednim.
A że mieszkaliśmy na wsi i pszenicy mieliśmy pod dostatkiem, to Ojciec nie udzielił nam odpowiedzi tylko, polecił wziąć miarkę na zboże i przynieść tyle ziaren, żeby starczyło.
Ja wziąłęm 5-cio litrowe wiaderko i ... stwierdziłem, że: - połowa na pewno zostanie.
Brat ( starszy ) również wziął takie samo wiadro i ... stwierdził, że: - chyba braknie obydwu....
Jakież było nasze zdziwienie, gdy się okazało, że: Nie ma tyle zboża na całym świecie, by zapełnić szachownicę. Ale nie tylko my się pomyliliśmy ... Król Indii ... też się mocno pomylił ... (według innych źródeł, był to - Szach Iranu ... )
Zobacz poniższy film.
Historia ...z morałem
Kolejny raz byłem zszokowany, gdy zmieniliśmy miejsce zamieszkania, a tam nie było "toczki" czyli takiego głośnika, który nadawał od rana do wieczora, korzystając z rozciągniętych na słupach przewodów.
Bez tego ustrojstwa, w domu było jakoś tak ... za cicho i pusto.
Ale pewnego dnia Ojciec przyniósł > Pioniera < i powiedział, że za chwilę będziemy mieli muzykę i to niejedną.
Niemożliwe - zawołałem - przecież nie ma przewodów.
Ale za chwilę została rozciągnięta antena (taka spiralna , miedziana - mam ją dotąd przed oczami ) Wtyczka włożona do gniazdka i rozległa się muzyka. Co to była za radocha; kręciliśmy z bratem po wszyskich kanałach, i znaleźliśmy nawet > Radio Luksemburg, Rozgłośnię Harcerską a nawet Radio Wolna Europa i Głos Ameryki, ( na początku nawet nie było zbytnio zagłuszane).
Niemożliwe, stało się MOŻLIWE.
Trzeci raz przeżyłem szok w szkole średniej na lekcji matematyki , gdy profesor, mający znacznie szersze horyzonty myślowe (może dlatego, że był także fizykiem i pilotem) zapytał jaką grubość osiągnie zwykła kartka papieru z zeszytu, gdy złożymy ją na pół ... pięćdziesiąt razy ?
Pytał kolejno kilkunastu uczniów. Sugerowane odpowiedzi wachały się od kilku... do kilkudziesięciu centymetrów. Kiedy mnie zapytał o moje zdanie - pamiętając o szachach "wypaliłem" kilkadziesiąt kilometrów ...
Nie muszę dodawać, że wzbudziłem powszechną wesołość
A kiedy Profesor stwierdził, że jestem najbliżej prawdy, niemniej również baaaardzo daleko, bo faktycznie kartka złożona 51 razy sięga ... poza Słońce ... Wszyscy wykrzyknęli: NIEMOŻLIWE !!!
A jednak ...
Wystarczy sięgnąć po kalkulator i ... policzyć.
Kartka ma ok 0,1 mm. grubości.
Dla łatwiejszego rachunku zamieńmy je na centymetry = 0,01 cm
teraz składajmy - czyli 2 x 0,01 = 0,02
potem bedzie 0,04 ... następnie 0,08 .... 0,16 cm
Po dziesięciu złożeniach, bedzie > 10,24 cm
a po dwudziestu > 10 485,76 cm
Ponownie zmienimy jednostki na nieco większe co da nam około ...
>>> 0,105 km ... TAK kilometra !
I "składamy" dalej ....
Po trzydziestu będzie ... 107,52 km tak ... Tobie też tak wychodzi ?
Po czterdziestu ... 110 100,48 km
A po pięćdziesięciu .... ? >>> 112 mln, 742 tyś, 891, 52 km - tak kilometra ...
a do Słonca ( podobno - wg Wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemia ) to około 150 mln km.
Czy nadal twierdzisz, że to NIEMOŻLIWE ?
O jejku ... jakiś "potwór" zjada nam Słońce ...
uff ... gdyby nie modły egipskich " Kapłanów" ... ciemno by było ... i zimno ...
Kolejny SZOK przeżyłem kiedy się dowiedziałem, że FED to nie jest taki Amerykański Bank podobny do NBP - tylko ... > prywatna własność < kilku facetów ...
I że > własność jest " święta".
Abraham Lincoln
Mam dwóch potężnych wrogów: stojącą przed moim obliczem armię Południa oraz znajdujące się za moimi plecami instytucje finansowe. Z tych dwóch nieprzyjaciół, drugi jest zdecydowanie bardziej niebezpieczny. Widzę, jak zbliża się przyszły kryzys, na myśl o którym wstrząsają mną dreszcze. Żyję pod ciężarem obaw, lękając się o bezpieczeństwo kraju. Pieniądz wciąż rządzi, czyniąc krzywdę zwykłym ludziom, a w chwili, gdy całe bogactwo zostanie skupione w ręku małej grupki, los naszej Republiki będzie przypieczętowany. Mój niepokój o bezpieczeństwo tego państwa jest większy niż kiedykolwiek i przewyższa obawy o wynik wojny.
Abraham Lincoln, 16. prezydent USA (1861–1865)
Z nowszych "szoków" to informacja oficjalna przed szczytem w DAVOS, że:
Elita multimiliarderów licząca 85 osób zgromadziła tyle bogactwa, co 3,5 mld najbiedniejszych, stanowiących połowę ludności świata – ogłosiła organizacja Oxfam w raporcie opublikowanym w przededniu dorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Ps.
Od chwili publikacji tego tekstu, problem tylko się powiększył. Najnowsze dane pokazują, że liczba osób posiadających tyle co połowa ludzkości zmniejszyła się z 85 do 62 osób.
Kolejny > szok < to wyliczona przez ZUS Emerytura Jaśnie Panujacego nam Pana Premiera...
Sami zobaczcie ...
Według wyliczeń ekspertów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych emerytura premiera Donalda Tuska będzie wynosiła niewiele ponad 2 tysiące złotych. Świadczenie jego żony Małgorzaty Tusk będzie wynosiło tylko kilka złotych! ... Szału nie ma
Ile zatem otrzyma przeciętny > etatowiec ? Oto jest pytanie ...
Pytasz: Czy dostanie ? No właśnie ...
PS. Tusk będzie miał jednak duuuużo większą emeryturę - ale nie z ZUSu.
Tylko z UNI
Jeśli więc TY chcesz mieć godną Emeryturę - to postaraj się ZAANGAŻOWAĆ choćby część czasu spędzanego przed televizorem i podejmij działanie ...
Jesteś we właściwym miejscu, we właściwym czasie...
i Tylko od Ciebie zależy czy właściwie ocenisz SZANSĘ jaką właśnie otrzymałaś/eś;
Czy spostrzeżesz ją kiedy już jej nie będzie ?
Teraz nie możez powiedzieć, że nie wiedziałaś/eś ...
Ja ZAPRASZAM kliknij TUTAJ ... popracuj solidnie ... będziesz zamożniejsza/y od Premiera
Jeden z moich znajomych, na swoich wykładach słysząc, że coś jest: NIEMOŻLIWE,
pyta: Dla kogo jest niemozliwe ?
Napewno jest niemożliwe, czy niemożliwe jest dla Ciebie ?
Wtedy zwykle okazuje się, że to dla tej osoby jest niemożliwe.
Często odpowiada słowami Briana Tracy:
"Chcesz więcej zarabiać, musisz wiecej wiedzieć: ...
nie tylko w powietrzu ...ale także tam gdzie powietrza nie ma i na księżyc ... też można ...
A pieniądze ... "Pieniadze to nie wszystko" ... to tytuł polskiego filmu, oczywiście trudno się nie zgodzić ... ale bez pieniedzy ... wszystko jest znacznie trudniejsze.
Pieniądze szczęścia nie dają ...
Ale nie wszyscy tak uważają ...
I zarabiają ... MILIONY DOLARÓW > dziennie !!!
NIEMOŻLIWE ? ! ? !
Jak dla kogo ...
Bill zarabia ponad 10 mln $ ... dziennie ...
I najbogatszym człowiekiem nie jest dlatego, że jest genialnym informatykiem, ale dlatego, że umie współpracować z wieloma, bardzo wieloma często bardzo różnymi ludzmi.
I pracował w branży, która była bardzo innowacyjna ...
Chociaż w szachy ... grać nie umie
Waren zarabia jeszcze wiecej, mimo, że:
W 2014 roku Buffett jest bogatszy o 4,7 miliarda dolarów, i to pomimo oddania w lipcu 2 miliardów na cele charytatywne fundacji Billa i Melindy Gatesów. Ta darowizna oznacza, że Warren Buffet na cele dobroczynne przeznaczył łącznie już ponad 20 miliardów dolarów.
Waren Bufet zarabia 2 miliony $ ale ... na godzinę ... Bill jeszcze więcej i jeszcze wiecej oddaje na cele społeczne .... Ty tez mozesz ... podarować coś potrzebujacym.
Nie twierdzę, że osiągnięcie stałych comiesięcznych dochodów - to spacerek.
Nie. To praca z ludźmi. A praca z ludźmi jest trudna.
Tylko 5 % ludzi dostrzega SZANSĘ wtedy, gdy ona się pojawia. Trzeba będzie więc odbyć wiele rozmów. Żeby być skutecznym, sam musisz mieć WIEDZĘ, i właściwe narzędzia > pomoce naukowe <.
I jeszcze jedno:
Dlaczego Bogaci są bogaci i coraz bogatsi ...
a biedni są biedni ... i coraz biedniejsi ? ? ?
Odpowiedź:
Ponieważ - bogaci znają i stosują PRAWO WSPÓŁPRACY na trzech płaszczyznach.
Po pierwsze > na płaszczyźnie rodzinnej i towarzyskiej;
Po drugie > na płaszczyźnie politycznej;
Po trzecie > na płaszczyźnie ekonomicznej.
Biedni znają przysłowe - o "spółkach i jaskółkach" i niewiele wiedzą o WSPÓŁPRACY.
Top SECRET:
PRAWO WSPÓŁPRACY:
"JEŻELI DWIE OSOBY lub ORGANIZACJE,
ZGODNIE DĄŻĄ DO WSPÓLNIE OKREŚLONEGO CELU;
MOGĄ GO OSIĄGNĄĆ - KILKA... DZIESIĄT RAZY EFEKTYWNIEJ;
NIŻ KAŻDA Z NICH - ODDZIELNIE"
CPZP i W daje Ci możliwość WSPÓŁPRACY.
Trzeba jeszcze > tylko < CHCIEĆ ... bardzo chcieć osiągnąć CEL, który sobie wyznaczymy.
A zatem:
Czy dla Ciebie jest MOŻLIWE, że INWESTUJĄC tylko CZAS oraz rozsądną i przyjemną pracę, zapewniasz sobie dochód pasywny ( emeryturę ) wyższą niż w ZUSsie po 45 latach pracy na etacie ?
Czy RYZYKO jest akceptowalne, w swietle możliwych korzyści ?
DECYZJA należy do CIEBIE.
Powodzenia.
z cyklu Niemożliwe