JA i MLM
MLMem zainteresowałem się gdy do naszego Kraju wkroczyła Demokracja Kapiltalizm i Wolny Rynek ( a właściwie wolnoamerykanka ).
Pracując w branży włókienniczej czyli tzw. Przemyśle Lekkim (bynajmniej nie lekkim ), stanąłem przed dylematem, który do dziś stoi przed wieloma osobami: Co robić, żeby zarobić, gdy praca, którą wykonywałem z dnia na dzień skończyła się gdyż większość Branży Włókienniczej zbankrutowała.
Wtedy poznałem MLM.
Pracując > po godzinach < za pierwszą wypłatę kupiłem sobie mój pierwszy samochód ...
Nie miałem wtedy telefonu ... samochodu ....
Internetu ... Nie było ...
MLM ... uratował moje podstawy ekonomiczne.
Dzięki MLM nauczyłem się > Obsługi Kapitalizmu ...
Tego czego sie nauczyłem - zastosowałem później we własnej firmie.
Pierwsza transakcja - którą wykonałem w 1993 roku przyniosła mi 1000 % zysku ( Tysiąc procent zysku ).
Owszem musiałem w to włożyć sporo czasu i wysiłku.
Ale można uzyskać - w tradycyjnym biznesie ponad trzydzieści tysięcy procent
Niemożliwe ? A jednak.
Obecnie zajmuję się promowaniem Sympatycznego Stylu Życia, który jest (moim zdaniem) synonimem Szczęścia.
Drogą do SSŻ jest Prawo Pracy i Prawo Współpracy.
Jeśli je rozumiesz
Podstawowe KŁAMSTWO MLM, Networku, Marketingu Sieciowego
- Każdy może to robić... Nie nie każdy... Dlatego należy wybrać grupę docelową i proponować... - Zostanie Klientem... Prosumentem... lub Przedsiębiorcą...